Były zabawy ruchowe, zabawy z chustą Klanzy oraz energiczne, porywające tańce.
Czytaliśmy też ciekawe książeczki. Tak nam się podobało, że nasze buzie cały czas się uśmiechały, podskakiwaliśmy i pokrzykiwaliśmy z radości, no i oczywiście wcale nie chcieliśmy wypuścić dziewczynek. W końcu, niechętnie się z nimi pożegnaliśmy, ale dopiero wtedy, kiedy obiecały, że szybko do nas wrócą.
Teraz z niecierpliwością na nie czekamy. Aha, i żeby nikt nie myślał, że przez ten czas wcale nie pracowaliśmy. Nic z tych rzeczy, podczas tych wszystkich zabaw ćwiczyliśmy nasze kompetencje społeczne, naśladownicwo, koordynację wzrokowo-ruchową, a także znajomość kolorów. To była praca, ale baaaaaaardzo przyjemna!

Zapraszamy do galerii