Nasz eksperyment nosił nazwę „kolorowy deszcz” i był niezwykle prosty, a także przyjemny w wykonaniu.Na początku, pani Anetka, nalała do szklanek wody, a następnie zrobiła na niej „pierzynkę” z pianki do golenia, która wyglądała jak najprawdziwsza bita śmietana. Aż nas korciło, żeby spróbować czy jest słodka! Następnie, niezwykle uważnie i ostrożnie, pipetkami nabieraliśmy wodę zabarwioną na różne kolory, po czym kropelka po kropelce wypuszczaliśmy ją na piankę. I wiecie co? W naszych szklankach rzeczywiście padał deszcz we wszystkich kolorach tęczy! Byliśmy zachwyceni! Żałowaliśmy tylko, że takie deszcze nie padają naprawdę, bo wtedy świat byłby jeszcze piękniejszy i ciekawszy.

Zapraszamy do galerii