Na następne musimy poczekać aż do wiosny. Było nam bardzo smutno z tego powodu, ponieważ zdążyliśmy już pokochać naszych długouchych przyjaciół i szczerze polubić ich opiekunów, Panią Kasię i Pana Krzysztofa, osoby niezwykle ciepłe, życzliwe, cierpliwe i oczywiście profesjonalne.Na zakończenie tego cyklu zajęć, przygotowali Oni dla nas wspaniałą niespodziankę – przywieźli aż trzy osiołki, naszą cudowną Indianę, a także Lindę i jej córkę Bigusię, która ma dopiero niecałe cztery miesiące. Byliśmy zachwyceni i oczarowani! Odbyliśmy pożegnalne przejażdżki, karmiliśmy nasze ulubienice i duuuuużo się do nich przytulaliśmy, żeby o nas nie zapomniały. Od naszych wspaniałych onoterapeutów otrzymaliśmy piękne dyplomy oraz odznaki i teraz nie mamy już wątpliwości – jesteśmy super jeźdźcami, nie tylko lubimy jeździć na osiołkach, ale też potrafimy to robić!My również przygotowaliśmy dla Pani Kasi i Pana Krzysztofa pamiątkę – laurkę, żeby wiedzieli, jak bardzo ich lubimy i jesteśmy wdzięczni za wspólnie spędzony czas. Wszyscy się bardzo wzruszyliśmy. Teraz pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że jesienne i zimowe miesiące szybko przeminą, a kiedy nastanie wiosenne ciepło, znowu spotkamy naszych przyjaciół. Będziemy tęsknić!

Zapraszamy do galerii